- autor: ..H.u.b.e.r.c.i.k.., 2011-10-21 22:27
-
Nic się nie stało, Loleczki nic się nie stało :) Grali jak nigdy.. przegrali jak zawsze.. :( xD
Meczyk zaczął się jak zawsze :) 0:2 w dupsko. Ale później udało się elegansio wyrównać i wyjść na prowadzenie. Postawiliśmy na gre z kontry i nawet jako tako to wychodziło. Skuteczna gra naszych obrońców pozwoliła na utrzymanie miłego wyniczku. Do przerwy 4:3 wiec nie było źle :) Ostatnie 10 minut podcieło nam skrzydła ... Przypadkowa bramka rywali na 5:5 i później dojebka na 5:6.. No ale chuj, nie składamy broni i jeszcze w tym sezonie możemy namieszać. xD Mogę powiedzieć ze zajebisty meczyk zaliczył Dominik Orzeł, który w swoim debiucie zawzięcie, a przede wszystkim skutecznie chronił naszej bramki . Tym samym wywalczył sobie miejsce w pierwszej 11 xDDDD ( Oreł ale i tak mimo wszystko 1 : 1 ) ;)
Ogólnie co można powiedzieć.. było kurewsko zimno , a co za tym idzie to każdy wie. Chujowe powietrze i kurewsko ciężko się biegało ( zresztą jak zawsze ). Kibice nie dopisali, a kiełbasa w sektorze rodzinnym była nie najlepsza ( więcej musztardy następnym razem proszę). Na miejsce nie dotarł też nasz sztab medyczny, masażystki itd.. co odbiło się na wyniku.
Na koniec chciałbym bardzo pozdrowić chłopaczka z drużyny przeciwnej który dostał po cipe . :-]
Lolki 5 : 6 Szalone Jogurty
P.s
Chudy .. gotowi na epicki wpierdol od Loleczków ? xDD